Masturbacja podczas miesiączki to często w dalszym ciągu temat tabu. Tymczasem niektóre kobiety to właśnie w tej fazie cyklu doświadczają podwyższonego libido. Inne z kolei zauważają po masturbacji zmniejszenie wszelkich dolegliwości związanych z okresem. Czy masturbacja podczas okresu jest możliwa i czy pieszczoty w tym czasie są bezpieczne?
Masturbacja a okres – czy są jakieś przeciwwskazania?
Czasy, kiedy kobietę miesiączkującą i wszystko z nią związane uważano za nieczyste, na szczęście minęły. Menstruacja jest jednym z naturalnych etapów cyklu owulacyjnego, występującym u wszystkich kobiet w wieku rozrodczym, co mniej więcej 28 dni. Miesiączka trwa nawet tydzień i nie ma powodu, dla którego przez cały ten czas trzeba by rezygnować z rzeczy, które sprawiają przyjemność.
Czynności autoerotyczne wymagają zupełnie innego rodzaju energii i zaangażowania niż seks z partnerem. Podczas menstruacji, wiele kobiet ma po prostu ochotę na odprężenie, relaks i pieszczoty nie angażujące nikogo poza nią samą. Nie ma żadnych przeciwwskazań – wprost przeciwnie, masturbacja podczas miesiączki może przynieść również inne, poza subiektywną przyjemnością, korzyści.
Jakie korzyści daje masturbacja podczas miesiączki?
Masturbacja podczas miesiączki może przynieść sporo korzyści – oczywiście poza przyjemnością i odprężeniem, które również nie są bez znaczenia. Do najistotniejszych należą:
- większa łatwość w osiągnięciu orgazmu spowodowana lepszym ukrwieniem narządów rodnych. To idealny moment na przeżycie orgazmu dla wszystkich kobiet, które miewają z tym problem;
- obniżenie napięcia mięśniowego, a przez to zmniejszenie odczuć bólowych związanych z przebiegiem miesiączki;
- skrócenie czasu trwania krwawienia miesięcznego (podczas orgazmu silne skurcze macicy przyspieszają usuwanie wydzieliny);
- możliwość uprzyjemnienia sobie tych trudnych dni, a także rozluźnienie i lepszy sen, spowodowane zwiększonym wydzielaniem oksytocyny i prostaglandyny.
Masturbacja podczas mniesiączki a zmniejszenie bólu
Prowadzone niedawno badania potwierdziły, że u większości kobiet masturbujących się regularnie w czasie trwania menstruacji, doznania bólowe w tych dniach ustępują. Na jakiś rodzaj dyskomfortu, ból pleców, nudności i bóle brzucha skarży się zdecydowana większość miesiączkujących pań. Aby uśmierzyć ból, przyjmują zwykle leki przeciwbólowe i rozkurczowe. Okazuje się, że masturbacja działa równie skutecznie, nie dając przy tym żadnych skutków ubocznych.
Dla wielu kobiet masturbacja podczas okresu jest czymś tak samo naturalnym i przyjemnym, jak leżenie pod ciepłym kocem z kubkiem gorącej czekolady. Z tą jednak różnicą, że seks, nawet solo, w odróżnieniu od czekolady pomaga spalać kalorie.
Masturbacja a okres – jak się przygotować?
Wiele pań obawia się, że masturbacja podczas okresu będzie zwyczajnie niewykonalna. Przeraża je myśl o zaplamieniu pościeli i konieczności sprzątania całego tego bałaganu po osiągnięciu orgazmu. Jednak masturbacja podczas miesiączki wcale nie musi być aż tak skomplikowana.
Po pierwsze, można zdecydować się na pieszczoty bez usuwania tamponu lub kubeczka menstruacyjnego. W takim przypadku nie ma w ogóle kontaktu z wydzieliną miesiączkową – wystarczy jedynie pamiętać, aby zmienić tampon przed i po zakończeniu zabawy. Wszystko pozostanie higienicznie czyste. Warto użyć jednak lubrykantu, ponieważ tampon zatrzymuje wszelką wilgoć, również naturalne nawilżenie pochwy, dzięki któremu doznania są przyjemniejsze i delikatniejsze.
Jeśli masturbacja z tamponem nie wydaje się zachęcającym pomysłem, można wybrać pieszczoty pod prysznicem. W takim miejscu strumień ciepłej wody dodatkowo pomoże się odprężyć i zrelaksować, a doznania mogą być jeszcze silniejsze.
Masturbacja podczas miesiączki świetnie wpisuje się w obecne trendy poszerzania samoświadomości, poznawania własnego ciała, samoakceptacji i zrozumienia dla własnych potrzeb. Coraz więcej kobiet zgadza się, że miesiączka nie powinna być powodem do rezygnacji z czegokolwiek – niezależnie od tego, czy jest to pływanie, normalna aktywność zawodowa czy seks. Tym bardziej nie ma powodu do rezygnacji z masturbacji – całkowicie bezpiecznej także podczas okresu.
