4 września 2023

Rekord promili – jaki jest w Polsce, a jaki na świecie?

Alkohol to nieodłączny element życia wielu osób. Choć spożywany w rozsądnych ilościach nie jest szkodliwy, to jego przesadna konsumpcja może przynosić liczne reperkusje. Niektóre osoby mają jednak na tyle wytrzymałe organizmy, że są w stanie przyswoić naprawdę dużą ilość promili. Jakie więc są rekordy w tym zakresie i czy możliwe jest ich pobicie?

Śmiertelna dawka alkoholu – co warto wiedzieć?

Rekord promili to często powtarzany termin. Spora część społeczeństwa interesuje się bowiem tym, ile maksymalnie można wypić alkoholu, aby nie pożegnać się ze swoim życiem. W praktyce kwestia ta jest jednak bardzo złożona. Śmiertelna dawka alkoholu może bowiem przyjmować różne wartości. U osób ze słabym organizmem wyniesie zaledwie 4,5 promila, podczas gdy u największych wyjadaczy będzie oscylować w okolicy 9 promili. Ilość alkoholu, jaką należy spożyć, aby zakończyć swoje życie, zależy od wielu czynników. Najważniejszym jest ogólny stan zdrowia i masa ciała, jednak wpływa na nią również odporność organizmu na zatrucia czy ogólna nietolerancja alkoholu. Analizując rekord promili we krwi, należy więc wziąć pod uwagę, że osoby, które go pobijały, miały niesamowicie silny organizm i były bardzo doświadczone w piciu alkoholu. Dla większości osób posiadanie nawet kilku promili może stanowić niemałe zagrożenie dla życia. Aby dbać o swoje bezpieczeństwo, warto pamiętać także o tym, aby mieć ubezpieczenie rodzinne na wyjazd z bliskimi

Rekord promili we krwi w Polsce

Stereotyp mówiący o tym, że Polacy i Rosjanie są najlepsi w piciu wódki na świecie, wcale nie musi być nieprawdziwy. Mieszkańcy tych krajów mają bowiem to do siebie, że posiadają niezwykle mocną głowę i są w stanie przyswajać gigantyczne dawki procentów. Od wielu lat osobą, która jest znana z tego, że posiada rekord promili w Polsce, jest pan Tadeusz S. Według badań wykonanych przed jego śmiercią miał on we krwi blisko 15 promili alkoholu. Co więcej, w takim stanie prowadził on samochód, który, jak można się domyśleć, doprowadził do tragicznego wypadku. Tadeusz S. kilkanaście dni po doprowadzeniu do kolizji pożegnał się ze swoim życiem, aczkolwiek przyczyną śmierci nie było upojenie alkoholowe, a rany odniesione w wyniku wypadku samochodowego. Sprawia to, że to właśnie on ma rekord promili Polska. W praktyce, były osoby, które posiadały jeszcze więcej promili we krwi – jak np. mieszkaniec gminy Olszewo-Bolki, który miał aż 22 promile – jednak osób tych nie wlicza się do rekordów, ponieważ bezpośrednią przyczyną ich zgonu była ilość promili. Rekord Polski promile we krwi jest jednak tematem, do którego trzeba podchodzić z przymrużeniem oka. Dawka alkoholu, jaką przyjął pan Tadeusz, dla większości zakończyłaby się rychłą śmiercią, dlatego też jego wyczyn należy traktować jako istny ewenement.

Rekord świata w ilości promili alkoholu

Rekord świata promili we krwi to kwestia, która interesuje wiele osób. Co ciekawe, w rankingu tym czołowe miejsca zajmują Polacy. Wcześniej wspomniany Tadeusz S. jest jedną z najwyżej ulokowanych osób, które nie zmarły w wyniku przyjętej gigantycznej dawki alkoholu. Według oficjalnych danych liderem tego zestawienia jest mieszkaniec RPA, który w swoim organizmie mógł mieć nawet 17 promili. Dramaturgii całej sytuacji dodaje fakt, że kierował on samochodem, jadąc z ukradzionymi owcami i uciekając przed policją. To właśnie do niego należy rekord świata w ilości promili alkoholu, jednak warto wziąć pod uwagę, że dane te mogą być nieuaktualnione. Co więcej, jeśli do zestawienia bralibyśmy osoby, które po spożyciu olbrzymiej ilości alkoholu zmarły, to wynik byłby jeszcze bardziej imponujący. Dodatkowo, w takim rankingu pierwsze miejsce przypadałoby Polakowi, który wprowadził do swojego organizmu około 22 promile. Warto mieć jednak na względzie, że rekord promili w wydychanym powietrzu to jedynie ciekawostka i pod żadnym pozorem nie należy próbować go pobijać, ponieważ może to się skończyć tragicznie. Jeśli szukasz miłości swojego życia i chcesz poznać partnera na długie lata, to warto dowiedzieć się, gdzie chodzą samotni mężczyźni.

Powiązane treści