Październik to już czwarty miesiąc bez zakupów w moim rocznym wyzwaniu. Jeśli chcesz się dowiedzieć o co w nim chodzi i jakich kategorii produktów postanowiłam nie kupować przez cały rok zapraszam do tego wpisu. A tym czasem chcę się z Tobą podzielić tym, jak minął mi już czwarty miesiąc tego wymagającego ogromnego samozaparcia wyzwania!
Czwarty miesiąc bez zakupów
Pierwszy kwartał bez zakupów już za mną. Październik należał do dość trudnych miesięcy, gdyż ze względu na liczne urodziny wśród moich przyjaciół i rodziny musiałam wystawić się na nie lada próbę siły woli. Szukając dla nich prezentów byłam zmuszona trzymać swoje zachcianki na wodzy. I to właśnie chochliki zachcianek podszeptywały mi złośliwie, żebym sobie też coś kupiła. Skoro już i tak chodzę po tych sklepach. Czy to stacjonarnych, czy to internetowych. Najbardziej kusiły mnie w tym miesiącu kosmetyki. I to maści wszelkiej. Zarówno te do pielęgnacji jak i te kolorowe. Na szczęście nie uległam pokusie, a co mnie przed tym powstrzymało?
Czwarty miesiąc bez zakupów – denko kosmetyczne
Jak się okazało doskonałym hamulcem ręcznym przed zakupami kosmetycznymi okazało się być, w moim przypadku, systematyczne przeglądanie moich zbiorów. Takie unaocznienie sobie ilości posiadanych w domu kosmetyków, oraz chęć ich zużycia przed otwarciem nowych opakowań wygrały z zachciankami.

denko październik